Dziewczyny, dziewczyny, dziewczyny :D
Jest szansa, że będę kontynuować bloga o Ness. nie potrafię sie rozstać z tymi bohaterami szczególnie z Ness i Jake'em.
Mimo,
że lubię bohaterów swojej autorskiej książki, nawet bardzo bo w końcu
to bohaterowie właściwie od początki do końca wymyśleni przeze mnie, to
już tęsknie za tymi z Equinox.
Taka mała inf jeszcze. Equinox to po pl. równonoc i to tytuł mojej książki :D
No a wracając.
Nie
mam jeszcze dokładnego pomysłu na jakieś przygody Nessie ale coś mi
świta. Myślę, że w przeciągu tygodnia, max dwóch (najprawdopodobniej w
przyszły weekend) ukaże się jakiś wstęp lub może nawet pierwszy
rozdział.
Bo to jest tak, że pisząc książkę sama też tak jakby ją czytam. Przeżywam, to co bohaterowie, chociaż ciężko jest utożsamić się
bohaterami kogoś innego. Nie wiem, czy dobrze dobieram ich reakcje do
danej sytuacji, ich teksty i wszystko inne... Ale staram się :D
Tą
książkę napisałam już ponad rok temu, przeczytałam ja raz gdy czytała
ją moja kuzynka (czytałam razem z nią, czytałyśmy sobie na głos,
hahahaha). Teraz gdy publikowałam ją na blogu, też ją czytałam,
zmieniałam, a końcówkę dodałam całkiem inną. Pierwsze zakończenie było
tragiczne! Uwierzcie mi!
Tak więc zaglądajcie jeszcze, bo nóż widelec pojawi sie jakiś rozdzialik. Przy okazji, może macie jakies pomysły? Rzucajcie na blogu o Ness pod dokładnie tą samą notką :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz