czwartek, 4 lipca 2013

No wiec bardzo chcialam podziekowac wszystkim komentujacym ostatnie posty....czyli NIKOMU! Dzieki wielkie za taka penrfidna olewke bo te 2033 wyswietlenia z nikad sie nie wziely a komentarzy jest jedeb przez ostatnie chyba 5 czy 6 postow. Wczesniej regularnie kometowala tylko Tori Evans. Gdzie niegdzie sa jjakies pojedyncze tylko komentarze. ok. ja tez nie bylam w porzadku bo dlugo musieliscie czekac na NN ale na innych blogach jakos czytelnicy moga czekac dlugo i nadal dodaja komcie. A tutaj liczba wyswietlen rosnie a komentarzy nie... w zwiazku z tym zawieszam teggo bloga ostatecznie i nieodwolalnie!! mozecie podziekowac sobie nawzajem. Bd pisac dalej dla samej siebie chyba tylko bo wene mam i czas trraz tez.

EDIT:
Do anonimowego komentatora, który usunął swój komentarz, który brzmiał tak:

"czytałam wszystkie wpisy tu z wielkim zaangażowaniem ale ponieważ miałam dużo obowiązkow w szkole nie dodawałam kom za co przepraszam. Dosyc długo się czekało na nn więc jak dodałas kolejny rozdział i ludzie przeczytali go po 2-4 dniach pomyśleli „głupio teraz dac kom pewnie zaraz da nn i tam dam kom” a że nie dodawałas ich regularnie to historia się powtarzała :( czyli to nie nasza tylko wina"

Po pierwsze:
Właśnie widzę z jakim zrozumieniem czytałaś moje posty skoro ja napisałam:
 "ok. ja tez nie bylam w porzadku bo dlugo musieliscie czekac na NN ale na innych blogach jakos czytelnicy moga czekac dlugo i nadal dodaja komcie. A tutaj liczba wyswietlen rosnie a komentarzy nie..."

Po drugie:
Nie chce mi się wierzyć, że aż wszyscy tak nie mają czasu. Bo to nie jest tak, że tylko przy ostatnich dwóch postach nie było komentarzy. Z resztą sami zobaczcie.

No a po trzecie:
Teraz jakoś miałaś czas żeby dodać ten komentarz, który nie wnosi nic nowego a wcześniej nie mogłam napisać choćby
"Super" albo "beznadzieja"
Pisanie komentarzy nie zajmuje pięciu godzin więc jak ktoś znalazł te 10 min na przeczytanie NN to te 30 sek chyba nie zmienia za wiele w szczególności, że nie mam tego bezsensownego ustawienia żeby wpisywać jakieś hasło.


Po czwarte:
Nie rozumiem co szkodzi dodać komentarz po dwóch czy trzech dniach od dodania przeze mnie NN. Nawet po roku nie szkodzi, wręcz przeciwnie. To jest raczej miłe. I nawet jakby się pojawiło juz 20 nowych rozdziałów to ma sens dodawanie komentarzy do poprzednich rozdziałów bo autor wtedy zna opinię większej liczny osób lub w ogóle kogokolwiek


EDIT 2:
W porę S. ten komentarz. Widząc ten post mogłaś go już sobie darować...